Start

Napełnieni Duchem Świętym

bierzW dniu 9 maja br. w naszej parafii młodzież otrzymała z rąk Bpa Edwarda Frankowskiego sakrament bierzmowania. Działo to się w uroczystej oprawie podczas mszy św. której przewodniczył ksiądz Biskup Edward Frankowski wraz z przybyłymi do naszej świątyni kapłanami z naszego dekanatu. Młodzież po długim okresie przygotowań z pełną powagą i poczuciem odpowiedzialności wynikającej z głębi własnego serca stawiła się w liczbie 53 osób aby przyjąć ten sakrament.

Zapewne nieraz każdy z nas zadawał sobie takie proste pytanie co to jest ten sakrament i co się z nim wiąże i co ogóle oznaczają dary Ducha Świętego dla współczesnego człowieka? Czy ten sakrament w dobie globalnej cyfryzacji jest potrzebny? …przecież wystarczy mieć dostęp do komputera, Internetu, tam wszystko jest opublikowane niejako gotowe i serwowane młodemu człowiekowi, który chłonie to wszystko jak gąbka wodę odcinając się zarazem od własnego logicznego rozumowania.

            Dlatego trzeba być otartym na ogromną moc płynącą z tego sakramentu. Zatem gdybyśmy spróbowali wyobrazić sobie człowieka, który w pełni korzysta ze wszystkich siedmiu duchowych dyspozycji, to zobaczymy Jezusa Chrystusa który przecież stał się prawdziwym człowiekiem, a nie wyidealizowanym, abstrakcyjnym i teoretycznym tworem wykreowanym przez współczesne media. Chcąc dążyć do ideału ukazanego w Ewangelii, musimy nieustannie wracać do słowa Bożego zawartego w Ewangelii. Dary Ducha Świętego stają się praktycznymi zdolnościami, z których możemy korzystać w wielu codziennych sytuacjach. Takie stałe praktykowanie kontaktu z Duchem Świętym jest konieczne dla nieustannego odświeżania wiary.

 

            Według Katechizmu Kościoła Katolickiego dary Ducha Świętego „są trwałymi dyspozycjami, które czynią człowieka uległym, by iść za poruszeniami Ducha Świętego”Czy ta katechizmowa definicja i z trudem kodowane w pamięci wyliczanki mają wpływ na życie chrześcijanina? A może Dary Ducha Świętego to tylko pewne symboliczne wartości, kryjące za sobą głębszą rzeczywistość? Spróbujmy pokrótce i na nowo przyjrzeć się każdemu z nich.

Mądrość

Kiedy mówimy o mądrości, która jest darem Ducha Świętego, myślimy o czymś znacznie szerszym i głębszym. Jest to coś w rodzaju życiowej mądrości, zdobywanej przez rozmaite doświadczenia życiowe. Mądrość – dar jest udzielana człowiekowi bez jego osobistego wysiłku. Dzięki Duchowi Świętemu powstaje uległość wobec Bożej woli. Jest to jakiś nowy wzrok i nowe myślenie, które poznaje prawdziwą wartość: Boga. Często ogarnia nas zniechęcenie sprawami Bożymi – nuży modlitwa, czytanie Pisma Świętego, udział w liturgii dlatego potrzeba nam Daru Mądrości, by dostrzec, że wszystko inne w porównaniu ze sprawami Bożymi jest niczym. Mądrość przejawia się poprzez rozumienie sensu poszczególnych przykazań Dekalogu i norm moralnych, które chronią nas przed błędami, krzywdami i cierpieniem. Mądrość to odróżnianie dobra od zła, miłości od jej imitacji, wartości pozornych od wartości prawdziwych. To świadomość, że bez pomocy Ducha Świętego jesteśmy omylni i zawodni w tym, co myślimy i czynimy. Boża mądrość wiąże umysł z sercem, realizm z ideałami, odwagę z roztropnością.

Rozum

Dar rozumu uzdalnia człowieka tego, by nie tylko poznawał świat wokół siebie, ale też by coraz lepiej rozumiał samego siebie i innych ludzi. Dzięki temu darowi jesteśmy w stanie odróżniać świętość od grzechu, a drogę błogosławieństwa i życia od drogi przekleństwa i śmierci. Dar ten pomaga zgłębić prawdy objawione. Dar Rozumu to dyspozycyjność ludzkiego rozumu do przyjęcia światła wiary. Człowiek w swoich dociekaniach naukowych zawsze zatrzymuje się na pewnej granicy. Zarówno badając wszechświat, jak i wnętrze człowieka nauka w pewnym momencie dochodzi do punktu, w którym zawodzą wszelkie obliczenia i wzory i tu z pomocą przychodzi dar ducha świętego dar rozumu.

Rada

Łatwiej jest udzielać mądrych rad innym ludziom niż samemu sobie. Właśnie dlatego im bardziej ktoś chce pomóc samemu sobie, tym bardziej potrzebuje rady i pomocy od Boga. Duch Święty udziela nam mądrych rad, czyli takich, które są zgodne z Dekalogiem. Łatwiej nam słuchać złej rady ludzi zdemoralizowanych czy naiwnych niż dobrej rady mądrych przyjaciół, gdyż ci pierwsi podpowiadają nam to, co łatwiejsze, a przyjaciele zachęcają do czynienia tego, co prowadzi do szczęścia, ale stawia trudne wymagania.     Duch Święty zawsze radzi czynić to, co sprawiedliwe i święte. Zwykle pośród rutynowych zajęć dnia powszedniego działamy według pewnych schematów reagowania i decydowania. Najczęściej schematy te powstają w wyniku wychowania w rodzinie czy w szkole. Często, choć nie zawsze, bazują na takich wartościach, jak: godność osobista, prawo do dobrego imienia, dochodzenie sprawiedliwości czy prawo własności prywatnej. Dzięki temu darowi możemy decydować tak, jak Jezus Chrystus. Dar ten pomaga cieszyć się życiem i trwać w nieustannym entuzjazmie i pasji działania.

Męstwo

Chodzi tu o męstwo w czynieniu dobra. Duch Święty przypomina nam o tym, że odważni są ci, którzy nie boją się słuchać głosu sumienia, przyznawać do Jezusa i bronić swoich ideałów. Duch Święty dodaje nam odwagi w mierzeniu się z własnymi słabościami i lękami o przyszłość. Duch Święty pomaga pokonywać trudności, stawiać sobie twarde wymagania, stanowczo bronić własnych marzeń, pragnień, ideałów i aspiracji. Najbardziej odważni są ci, którzy najbardziej kochają, czyli stają się najbardziej podobni do Boga. Dar ten dotyczy mocy i wytrwałości w życiu duchowym, umacnia duszę od wewnątrz. Życie chrześcijanina to bowiem nieustanna walka z szatanem, który bowiem atakuje na wszystkich frontach, z różnych pozycji, używając dział różnego kalibru. Żeby zachować wiarę, potrzeba daru męstwa. Męstwo to– dar, który uzdalnia duszę do rozpoznawania pokus i stawiania im zapory, do przełamywania strachu przed ośmieszeniem z powodu wiary i praktyk religijnych, do napominania bliźnich, którzy błądzą. To męstwo jest szczególnie potrzebne w obliczu śmierci i tych wszystkich sytuacji, które nie mają szczęśliwego zakończenia. Dar Ducha Świętego sprawia, że każdy chrześcijanin może być nazwany „wojownikiem Pana”.

Wiedza (Umiejętność)

Każdy człowiek posiada jakieś pozytywne umiejętności. Niektóre z nich nabywamy niemal bez wysiłku, spontanicznie, jak na przykład umiejętność oddychania, poruszania się czy posługiwania się językiem ojczystym. Są jednak takie umiejętności, których są ważne, a których nie nabywa się łatwo, na przykład zdobywanie wiedzy czy budowanie pozytywnych więzi. Najważniejsza umiejętność to zdolność mądrego kierowania samym sobą i naśladowanie Chrystusa. Duch Święty uczy nas umiejętności odnoszenia się z mądrą miłością nawet do tych ludzi, którzy jeszcze czy znowu nie kochają. Pomaga łączyć miłość do Boga z miłością do człowieka, bogactwo duchowego z dobrobytem materialnym, powołanie z hobby, pracę z odpoczynkiem. Natomiast wiedza to dar to odkrycie najgłębszego sensu wydarzeń, istoty rzeczy, mechanizmów działania ukrytych w stworzeniu. Skoro Bóg czuwa nad światem i człowiekiem, to wszystko dzieje się w bożej perspektywie. Każda sekunda naszego życia ma swój sens, każde stworzenie chodzące po ziemi ma swoją wartość i swoje zadanie w wielkim planie Boga. Teologowie mówią, że Bóg widzi całą historię wszechświata w jednym punkcie. Wiedza – umiejętność pochodząca od Ducha Świętego – uzdalnia do takiego „stanięcia z boku” i właściwej oceny rzeczywistości. Ten dar uzdalnia również do rozeznawania działania Boga i sił Jemu przeciwnych, oraz do czynów, które z tego rozeznania wynikają.

Pobożność

Dzięki temu darowi odróżniamy pobożność od jej karykatur: dewocji, fanatyzmu, czy fałszywego przekonania o naszej wyższości nad innymi ludźmi tylko dlatego, że zostaliśmy ochrzczeni i uważamy siebie za chrześcijanin. Dar pobożności pomaga rozmawiać z Bogiem w sposób, który prowadzi do ciągłego nawracania się i wierności otrzymanemu od Boga powołaniu. Dar ten wlewa w duszę człowieka uczucie dziecięctwa Bożego i zaufania. Określenie „pobożny” nabrało dziś negatywnego znaczenia, a „pobożne życzenia” to oczekiwania niemożliwe do zrealizowania i naiwne. Jak w takim kontekście przedstawić pozytywnie dar Ducha Świętego o takiej właśnie nazwie? Pobożność uzdalnia do przyjęcia wobec Boga postawy zaufania analogicznej do postawy dziecka wobec kochających rodziców. Dziecko otoczone miłością ma poczucie bezpieczeństwa, czuje się dowartościowane i w pełni akceptowane. Jego jedynym oparciem są rodzice, poza nimi nie widzi świata, oni w jego przekonaniu mogą wszystko. W miarę rozwoju w wierze człowiek zaczyna odkrywać Boga i dostrzega, że rodzice byli tylko odblaskiem Jego miłości i potęgi. Dar Ducha Świętego powoduje oparcie się na Bogu w każdej sferze życia i w każdej sprawie. On uzdalnia również do patrzenia na innych jako na dzieci jednego Boga, co prowadzi do zawiązania wspólnoty sióstr i braci w wierze.

Bojaźń Pańska

To unikanie obrazy Boga, ale nie z lęku przed karą potępienia. Jest to jakby obawa dziecka, które nie chce sprawić przykrości rodzicom. Z miłości do Boga człowiek pragnie przyjąć wolę Bożą i stara się opanować namiętności oraz wiernie wykonywać obowiązki stanu. Dar ten nie ma nic wspólnego ze straszeniem Panem Bogiem, którego czasami używają nieroztropni rodzice i dziadkowie. Bojaźń Pańska to niezwykły szacunek do Boga wynikający z odkrycia Jego niezwykłości, a zatem u jej początku stoi zachwyt Bogiem, a nie strach przed piekłem. Jezus wielokrotnie wzywa swoich uczniów, by nie lękali się nikogo i niczego z wyjątkiem demona i grzechu. Bojaźń Pańska jest dyspozycją do lęku przed grzechem, gdyż grzech zrywa przyjaźń z Bogiem. Jest to zatem strach przed utratą kontaktu z kochającym Ojcem, lęk przed życiem bez Boga, lęk przed zatraceniem się w grzechu.

                                                                                                                Renata i Michał Capkowie